Nasza Sawanna

Azaulu

no już jestem ofujj co ty jesz?*patrzy z obrzydzeniem*

Kieł

może one są ochydne.... ale sycące *śmieje sie*

Azaulu

*podchodzi do drzewa i rozgniata robaki*
blee ochda ale spróbuje
*bierze robaka do buzi*
no całkiem całkiem

Kieł

mówiłem *uśmiecha się nagle smutnieje* musze lecieć *macha łapką* pa

Azaulu

*macha*
papa do zobaczenia

Akiria

Tam jest *podkrada się do małej antylopy i po chwili skacze na nią*

Azaulu

cześć niewiedziałem że tu jesteś! może małe oh duże polowanie zrobimy zapasy dla stada co ty na to*łepie kilka ptaków młodą antylope Gnu 6 antylop i małego gużca*

Akiria

Ok. Choć nad jakąś wodę tam często są pawie.

Azaulu

No pewnie*idzie*

Uru

*leży ziewając głośno*
*majta ogonem*

Azaulu

no no poplowanie na pawi4e się udało *siada*

Uru

Nooo...toooo się cieeeszę.
<ziewnięcie>

Azaulu

co śpiąca jesteś??

Uru

Nie...ale trochę zmęczona x]
*uwala się na kamieniu*

Azaulu

po czym?

Uru

Dobre pytanie xP
Nie wiem.

Azaulu

no ja tym bardziej

Uru

Pomyśl xD
*łup ją w łeb*
No myśl! x]

Azaulu

ej czego ty mnieciągle tłuczesz!!!

Uru

A ty czego mnie tłuczesz? xDD
*smajl*