Nasza Sawanna

Uru

<przedrzeźnia ją>
Bio zaśtsielę po jaź dlugi blebleble xD
<gryzie jej ucho>

Teansi

I jak zwykle muszę być wciskana w kąt... <po cichu wychodzi z jaskini>

Uru

<spogląda smutno na Teansi i siada cicho>

Teansi

Akiria

*kładzie się koło Teansi i tez spogląda w gwiazdy* Chodzi o to, że jesteś czarna? Nie martw się, ja też, Wesoly

Teansi

Czarna? Nie...to nie to.

Akiria

No to co? Powiesz mi?

Teansi

Już ci chyba gdzieś o tym mówiłam, że się nieszczęśliwie zakochałam w Chanonie? Wystarczy już tych informacji. <odchodzi>

Akiria

*idzie za Teansi*

Teansi

Akiria

*medytuje z Teansi i so chwile spogląda na nią *

Teansi

<skacze na Akirię> Nie ma to jak siska, co? Mruga

Akiria

Jasne *skok na Teansi*

Teansi

Safari Paranoja

Siłowanka? A może pakernia?

Riendel

jak, jak? piekarenka?

<wyciąga wosk z ucha>

mógłbyś powtórzyć?

Uru

<wpada i płoszy gromadkę sępów>
Wrrrroaaar

Safari Paranoja

Nie piekarenka, tylko PAKERNIA. Tam gdzie się pakuje bicepa z kabanami!

Uru

<biega po pustyni>
Yeeeee xD

Teansi

Hej Uru! <macha do niej ogonkiem>