Autor Wiadomość
Uru
PostWysłany: Pon 17:46, 23 Paź 2006    Temat postu:

Piszta dalej xD
Vikka
PostWysłany: Pon 16:11, 23 Paź 2006    Temat postu:

A znalazłaś me natchnienie? xD
Teansi
PostWysłany: Pon 12:54, 23 Paź 2006    Temat postu:

Extra, pisz dalej.
Vikka
PostWysłany: Śro 13:43, 18 Paź 2006    Temat postu:

Dobly pomyslik, baldzo dobly xD
Sellyne
PostWysłany: Śro 13:42, 18 Paź 2006    Temat postu:

By inych włączyć w opo
Vikka
PostWysłany: Śro 13:38, 18 Paź 2006    Temat postu:

A ajki? Kwadratowy
Sellyne
PostWysłany: Śro 13:00, 18 Paź 2006    Temat postu:

Śweitne! Podsunęłas mi pewien plan :> ;*
Uru
PostWysłany: Pon 18:29, 16 Paź 2006    Temat postu:

Może pomedytuj. To zawsze pomaga Jezyk
Vikka
PostWysłany: Nie 20:49, 15 Paź 2006    Temat postu:

niewiem, jak znajde czas i natchnienie *szuka natchnienia*
Uru
PostWysłany: Nie 17:12, 15 Paź 2006    Temat postu:

Niom Vikka zaciekawiła mnie ta opowieść. Kiedy dalsze ?
simba
PostWysłany: Nie 17:11, 15 Paź 2006    Temat postu:

fajne czekam na ciąg dalszy...
Uru
PostWysłany: Nie 14:04, 15 Paź 2006    Temat postu:

Noo...całkiem fajne Vikka...czekam na dalsze części
Vikka
PostWysłany: Nie 7:29, 01 Paź 2006    Temat postu:

Eee, lwice były zaspane xD Dzięki za miłe komentarze Wesoly
Galadriela
PostWysłany: Sob 18:41, 30 Wrz 2006    Temat postu:

A od kiedy to LWY polują ? Jezyk
To robota lwic xD
Poza tym to fajne Wesoly
Teansi
PostWysłany: Sob 11:33, 30 Wrz 2006    Temat postu: Nasze opowiadania

Ślicznie! Czekam na następny rozdział. Mruga
Vikka
PostWysłany: Czw 16:10, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Rozdział I

Kolejny dzień wstał na sawannie. Słońce świeciło jak zwykle jasno i przyjemnie grzało. Vikka wstała i przeciągnęła się.
- Aaaaaa... - ziewnęła i wyszła z jaskini. Na skale siedziała już Dena i czekała na mamę.
- W końcu jesteś! - zawołała - strrrasznie długo spałaś. Myślałam że prześpisz cały dzień! - powiedziała i zaczęła skakać wokół Vikki. Po chwili z jaskini wyszedł Kris. Spojrzał na skaczącą Denę i zaspaną Vikke. Ziewnął i podszedł do lwic.
- To pójdziemy? Pójdziemy? Tato, pójdziemy? - zaczęła dopytywać się Dena.
- Gdzie pójdziemy? - spytał zaspany lew.
- Przecież obiecałeś, że pójdziemy do dżungli! - lwiczka zaczęła tarmosić ogon Krisa.
- Dena, przestań! - powiedziała Vikka, a Dena natychmiast się uspokoiła.
- Przepraszam - szepnęła.
- Oh, przecież nic takeigo się nie stało. - powiedział Kris i przytulił córkę. Lew przeciągnął się i podszedł do krawędzi Lwiej Skały. Zwierzęta budziły się i kierowały w stronę wodopoju. To była dobra okazja aby zapolować. Lew zbiegł z Lwiej Skały i powoli skradał się w kierunku dorosłej antylopy gnu. Rzucił się na nią i powalił na ziemię. Antylopa nie miała szans. Kris zaniósł ją Denie i Vicce. Razem zjedli posiłek i wyruszyli pokazać Denie sawanne, i to co najbardziej ją interesowało; dżunglę.
Vikka
PostWysłany: Sob 18:28, 23 Wrz 2006    Temat postu:

Rozdział pierwszy jeszcze piszę Wesoly
Galadriela
PostWysłany: Sob 15:13, 23 Wrz 2006    Temat postu:

Fajne , czekam na więcej
Vikka
PostWysłany: Sob 13:28, 23 Wrz 2006    Temat postu: Vikka's history 2

Wstęp

Wiele zmieniło się przez dwa lata rządów Vikki. Kiedyś piękna i wesoła sawanna była teraz ponura, na każdym kroku można było znaleźć zabite zwierze. Jaki był tego powód, czy to przez czarną lwice? Nie, to ludzie. Bezlitośni myśliwi wkroczyli na lwie tereny i zakończyli spokojne życie zwierząt sawanny. Sama Vikka siedziała teraz w niewielkiej klatce i wspominała dawne czasy. Naprawdę wiele się zmieniło. Jeszcze zanim ludzie odnaleźli lwy i zniszczyli sawanne. A było to tak...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group